Co jest zwierciadłem duszy? CV. Nieco inne podejście do dokumentów aplikacyjnych.

Napisanie dobrego CV to praca czaso- i pracochłonna. Żeby stworzyć dokument, który zachwyci naszego potencjalnego pracodawcę musimy sprawić, żeby pierwszy rzut na CV mówił mu: „Przeczytaj, warto!”. Mowa tu o znanym wszem i wobec pierwszym wrażeniu, które co ciekawe, nie odnosi się jedynie do osób, ale także ich „dzieł”:  CV niewątpliwie się do nich zalicza. Jak przebić się spośród dziesiątek osób aplikujących na to samo stanowisko?


Dzisiaj podstawa podstaw – pisanie CV. Długo zastanawiałam się czy stworzyć taki tekst, w końcu artykułów na ten temat jest w Internecie mnóstwo. Nie chciałam powielać tego, co zostało powiedziane już setki razy na różnych portalach, blogach i poradnikach. Postanowiłam więc podejść do sprawy w nieco innej strony i skupić się na rzeczy często pomijanej podczas sporządzania CV a bardzo przydatnej. Ale więcej o tym poniżej.

Napiszę teraz kilka słów, które mogą być nieco kontrowersyjne. Zasada, która powinna przyświecać każdemu szukającemu pracy: Sprzedaj się. Na obecnym rynku pracy konkurencja może być tak silna, że na bok odchodzą przygotowanie zawodowe, kursy, szkolenia, dyplomy. Wygrywa ten, który potrafi się najlepiej zareklamować. Ogromną wagę przypisuje się wydawać by się mogło nic nie znaczącym detalom, takim jak rodzaj i rozmiar czcionki, układ graficzny, umiejętne pogrubianie czy podkreślanie tekstu. I co ważniejsze, właśnie takie szczegóły mogą zapewnić nam pracę lub na starcie nas zdyskwalifikować.

Rekrutera nie przyciągnie skromne, czarno-białe CV, napisane jeszcze w dodatku nieśmiertelnym Times New Roman (12 pkt, interlinia 1,5). Nie, tutaj trzeba czegoś więcej ale uwaga! w dobrym guście.



 Tak nie robimy!


CV powinno być naszą wizytówką, wzorem tego, jak chcemy być postrzegani w oczach pracodawcy.
Stworzenie tego dokumentu zacznij od zastanów się, na jakie stanowisko aplikujesz i jakich cech może szukać u Ciebie rekruter.

Jeżeli chcesz pracować w dużej firmie, biurze, urzędzie, z Twojego CV powinna bić schludność, profesjonalizm, zaangażowanie. Celuj w umiarkowany minimalizm, stonowane kolory, wyraźną czcionkę. Dzięki takiemu CV pracodawca poczuje pod skórą, że ma do czynienia z osoba godną zaufania i rzetelną. Nie zapominaj o kolorach, wbrew pozorom one tez mogą w określony sposób oddziaływać na osobę przeglądającą CV. Odradzam jaskrawe, rażące kolory jak czerwony, pomarańczowy. Są kolorami „agresywnymi”. Lepiej postawić na bezpieczny granat czy szarość.



Proste i eleganckie CV świetnie sprawdzi się w aplikowaniu np.  na stanowiska w firmach i korporacjach.


Ubiegasz się o posadę w nieformalnym środowisku? Możesz pokusić się o stworzenie  bardziej „szalonego” CV, gdzie więcej się dzieje, kolory są żywsze, skupiają uwagę. Tworzą Twój obraz osoby nieszablonowej, w pozytywnym sensie innej, nie myślącej schematami. Miałam jakiś czas temu okazję zobaczyć CV, które wysyłała moja koleżanka – ubiegała się o stanowisko przedszkolanki. Pierwsze wrażenie po zobaczeniu jej aplikacji to było bezbrzeżne zdumienie. Takiej inwencji twórczej nie widziałam dawno, CV było kolorowe: biła od niego wesołość, inwencja twórcza, oryginalność. Jej CV zdecydowanie oddziałało na moją wyobraźnię: już pierwszy rzut oka sprawiał, że wyobrażałam sobie ją jak bawi się z dziećmi, wymyśla dla nich zabawy, kreatywnie zapełnia im czas. Takie podejście do tematu zapewniło jej szybki odzew pracodawców.


Bardziej oryginalne podejście sprawdza się w aplikowaniu na posady wymagające kreatywności.


Zbierając powyższe w jedno: CV to wizytówka. Pokazuje Ciebie, Twój temperament, cechy charakteru. Wbrew pozoru ta jedna, czy dwie kartki papieru mogą zadecydować o tym, jak postrzega Cię pracodawca. Żeby przebić się przez morze kandydatów musisz pokazać na tej niewinnej kartce papieru siebie. Zadanie jest niełatwe, ale gra jest warta świeczki. W końcu chcesz zdobyć dobrą pracę, w której będziesz się realizować i rozwijać, a nie zadowalać się marnymi ofertami.



(Zdaję sobie sprawę, że osoby o dużym doświadczeniu mogą poczuć się dotknięte. Nie po to robiliście dziesiątki kursów, szkoleń i macie 15 lat stażu, żeby nagle czytać o kolorach w CV! Zgadzam się, na pewnym etapie życia zawodowego nie musimy już silić się na oryginalność i efektywne zaprezentowanie się. Dlatego właśnie niech nie urazi Was fakt, że ten wpis kierowany jest bardziej do osób na początku swojej ścieżki kariery, kiedy pozycji do wpisania w CV jest jeszcze niewiele. To z myślą o nich stworzyłam taki mini poradnik, by łatwiej było im rozpocząć zdobywanie cennych doświadczeń, które Wy już macie ☺)



Jeśli masz problem ze stworzeniem swojego CV, nie wiesz jak się za nie zabrać, czy brakuje Ci pary obiektywnych oczu – napisz do mnie na zrob-sobie-prace@wp.pl lub na facebook’u. Razem coś na pewno zdziałamy.

Komentarze